Świat Motocykli 4/2024

Drogi Czytelniku/Czytelniczko,

Polscy motocykliści są wszędzie! W związku z zagęszczeniem testów premierowych, przez ostatnie dwa miesiące szlajałem się nieco po Europie. Co chwilę spotykałem naszych rodaków, którzy korzystali z uroków południa. Na małym torze kartingowym koło Alicante czułem się niemal jak na track day-u w Radomiu. Znajome twarze, co chwilę „Cześć Andrzej!”. Co się tu dzieje? Poza tym, zarówno w Hiszpanii, jak i we Włoszech, co chwilę widziałem motocykle z polskimi tablicami rejestracyjnymi. Powiem Wam, że jakoś mnie to podbudowało. Chyba całkiem nieźle nam się wiedzie. Wiadomo, że narzekanie mamy we krwi, ale gdy popatrzeć na nasz kraj z boku, to jedyne czego nam brakuje to słońce. Na szczęście wieczna szaruga już się skończyła i wchodzimy w okres antydepresyjny. Ciepło, długie dni i motocykle. Mam nadzieję, że w tym numerze odnajdziecie nieco inspiracji dla siebie. Ja przetestowałem kolejną odsłonę Yamahy MT-09, która to pomimo łobuzerskiego charakteru, jest jednym z najbardziej wszechstronnych motocykli drogowych. Smoku z kolei dosiadł nietuzinkowego turystyka z niemalże legendarnym rodowodem- Moto Guzzi V100 Stelvio. Eliasz, dywagując o motocrossie, szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego nagle producenci typu Triumph i Ducati rzucają się na ten „wyczynowy” segment? Poza tym, jak zwykle odnajdziecie solidną dawkę turystyki i techniki. Mam nadzieję, że lektura będzie idealnym uzupełnieniem do pierwszych wiosennych przejażdżek.